2012-08-03

"Śmierć pięknych saren" Ota Pavel.

Po książkę "Śmierć pięknych saren" sięgnęłam pod wpływem bardzo pozytywnej recenzji Moniki z god save the book. Cieszę się, że mnie ta książka nie rozczarowała, choć przyznaję, że jednak oczekiwałam po niej czegoś innego. Jak to zwykle w moim przypadku bywa, przy wyborze tej książki uczepiłam się tematu Holocaustu, o którym Monika wspomniała, a który jest zwykle elementem, który mnie do danych książek przyciąga. Swoistym zaskoczeniem było więc dla mnie odkrycie, że akurat sam Holocaust jest tutaj jedynie jednym z teł dla zaistniałych wydarzeń i wspomnień autora, które oscylują wokół postaci ojca, wędkarstwa i ryb. Dla wszystkich wędkarstwem niezainteresowanych (zresztą sama do tej grupy należę) proszę niech Was skupienie autora na tym rodzinnym hobby nie odstrasza od książki, bo możecie przegapić naprawdę dobry kawałek literatury. 





"Śmierć pięknych saren" to książka na którą składają się dwa krótkie zbiory opowiadań: "Śmierć pięknych saren" oraz "Jak spotkałem się z rybami". Oba zbiory powstały, gdy Ota Pavel (właściwie Ota Popper) zapadł na chorobę psychiczną zdiagnozowaną jako zaburzenie dwubiegunowe. Długotrwały pobyt w szpitalu psychiatrycznym, liczne próby samobójcze a także świadomość choroby, która wprawiała go w niemoc sprawiły, że Pavel zaczął pisać opowiadania, które przenosząc go w świat dzieciństwa i młodości, gdzie przyroda, zwierzęta i poczucie wolności harmonizowały ze sobą, pomagały mu w walce z chorobą, stały się jego sposobem na powrót do 'krainy szczęśliwości'.

Oba zbiory są w pełni autobiograficzne i poruszają się w obrębie tego samego tematu, czyli szczęśliwego dzieciństwa wypełnionego wyprawami na ryby, które pomimo iż zostało gwałtownie przerwane wybuchem II Wojny Światowej oraz pobytem dwóch starszych braci oraz ojca Ota w obozach koncentracyjnych to jednak nie oznaczało dla młodego Poppera zerwania ze swoim hobby, a także czasów powojennych, kiedy wędkarstwo stało się sposobem na zamazanie złych wspomnień i próbą odzyskania czasu, który został tym czterem mężczyznom bezpowrotnie zabrany. 
Pomimo, iż zbiory "Śmierć pięknych saren" i "Jak spotkałem się z rybami" są do siebie tematycznie podobne, to moim zdecydowanym faworytem jest zbiór pierwszy. Opowiadania w nim zawarte to bowiem nie tylko wspomnienia, to również krótkie peany, które syn tworzył na cześć swojego ukochanego ojca. Nie spodziewajcie się tutaj jednak posągowej postaci pozbawionej wad, którą syn wynosi na ołtarze, spodziewajcie się obrazu kochającego, acz łatwowiernego, momentami nieporadnego, nieraz nazbyt wierzącego w swoje możliwości, ulegającego wyobrażeniom na temat siebie i swojej przyszłości, filozofującego, popadającego w tarapaty i na zmianę odnoszącego niesamowite sukcesy, potrafiącego wszystko sprzedać namiętnego wędkarza, który opisany z ironią, ale i wielkim uczuciem przez swojego syna wzbudzi w Was li i jedynie sympatię. Ten zbiór pokazuje jak wielką rolę w życiu Ota pełnił jego ojciec Leon Popper i przyznaję, że czytanie tych opowiadań jest 'jak miód na serce' czytelnika. Piękne.
W drugim zbiorze, czyli "Jak spotkałem się z rybami" Ota Pavel skupia się bardziej na swojej osobie, swoich doświadczeniach i przeżyciach. Nie wiem czy to to, czy fakt iż zbiór ten został przetłumaczony na język polski przez innego tłumacza, sprawia iż czyta się go trochę gorzej niż "Śmierć pięknych saren"? Tak jak pierwszą część książki stanowią opowiadania, w których czuć jakąś poetykę i literackość, tak druga to dla mnie bardziej zbiór wspomnień, które w znaczącym stopniu zostały tamtych cech pozbawione, co nie znaczy tym samym, że są one złe. O to to nie, po prostu inaczej się je odbiera. Podczas gdy bohaterem pierwszego zbioru jest ojciec Ota, tak niewątpliwie bohaterami zbioru drugiego są ryby, wędkowanie i sytuacje z nimi związane. Dla Ota Pavela bowiem, wędkarstwo stało się w pewnym momencie jego życia czymś więcej niż hobby, stało się zewem natury i sposobem na szczęśliwe życie bez którego ono traci sens. Coś jak książki dla nas, nieprawdaż?:)

Spędziłam z tą książką naprawdę przyjemny czas i szczerze Wam ją polecam. Co do mnie samej to mam nadzieję, że uda mi się przeczytać również jego zbiór "Jak tata przemierzał Afrykę":) Dla mnie to kolejne już udane spotkanie z literaturą czeską, która staje się jedną z bardziej mnie intrygujących i pociągających. 


O. Pavel, Śmierć pięknych saren, Świat Literacki, 2004, s.218.

9 komentarzy:

  1. Polecam tobie, jako uzupełnienie, obejrzeć film na podstawie tej książki, pomógł mi w pełni zrozumieć niektóre jej wątki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O filmie nie miałam pojęcia! Dziękuję zatem za tą wiadomość, jeśli tylko go znajdę oglądnę na pewno:)

      Usuń
  2. Przepiękna książka. Mnie bardzo się podobała. Też polecam film, chociaż nie jest on wiernym odwzorowaniem opowiadań. Z książki pochodzi jednak jeden z moich ulubionych cytatów: "Najwspanialsi ludzie są zawsze najskromniejsi. Jedynie głupcy i ubodzy duchem czują potrzebę mówienia o sobie, aby urosnąć we własnych oczach".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, cytat piękny i bardzo, bardzo prawdziwy. Przypomina mi trochę cytat z Gustawa Holoubka, który wprost uwielbiam: "Kieruj się w życiu przeczuciem. Jeżeli cię coś uwodzi, to idź za tym. I pamiętaj, zawsze otaczaj się lepszymi od siebie, bo tylko miernoty otaczają się wpatrzonymi w nie kolegami.":)

      Usuń
  3. Wiele słyszałam dobrego o tej pozycji, teraz sięgnę na pewno:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham te książkę to jedno z najpiękniejszych opowiadań jakie kiedykolwiek zostało stworzone przez człowieka. Bylo to tak dawno kiedy pierwszy raz zaczęłam czytać Ota Pavel i tak naprawdę nigdy go nie skończę czytać. Ciągle do niego wracam. Mariusz Szczygieł i chyba cale Czechy uważają Śmierć pięknych Saren i Ota Pavel za najbardziej optymistyczne opowiadanie / osobę stworzone przez Czechow. Mnie książka ta ujęła pięknem. Rzadko spotyka się tak pięknych ludzi, jak w tym autobiograficznym opowiadaniu Pavla. Jest to piękno które zniewala, powala, i pozwala udać się w lot transcendentalny na skrzydłach człowieczeństwa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnie wydanie tej książki jest z płytą, na której jest film - można spokojnie wypożyczyć w bibliotece i obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Film można obejrzeć, a wystarczy iść do biblioteki i wypożyczyć rozszerzone wydanie (wyd. Świat Literacki, Izabelin 2004) dzieł Pavla z opowiadaniami z serii "Śmierć pięknych saren" oraz "Jak spotkałem się z rybami" (w przekładzie Andrzeja Czcibor-Piotrowskiego i Józefa Waczków).

    OdpowiedzUsuń