2012-01-11

Przepadłam...

...i nie obchodzi mnie, czy jej usta są 'zrobione' czy nie.

7 komentarzy:

  1. No właśnie, ja w ogóle nie rozumiem tych dyskusji na temat jej ust. Co to ma do rzeczy?
    Uwielbiam jej słuchać od jakiegoś czasu. Oprócz "Video Games", moje ulubione utwory to "Hey Lolita Hey", "Blue Jeans" i "You can be the boss".

    Znasz Lykke Li? W jej piosenkach też się zakochałam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne. Chociaż po Twoim wstępie nie mogłam oderwać wzroku od jej ust (dziwnych)... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. @Maya a końcem stycznia wychodzi jej płyta, która prawdopodobnie będzie u mnie lecieć na okrągło:) O Lykke Li słyszałam, ale szczerze mówiąc nie słuchałam jej piosenek. Skoro mówisz, że warto, poszukam.

    @lilybeth :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Czarujący utwór, czasami mam wrażenie że jestem sto lat za całym narodem, bo pierwszy raz tę panią słyszę i jestem zachwycona. Usta jak usta, bywają różne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. też oszalałam. A jej usta są ładne, nieważne czy zrobione, czy nie. Intrygują

    OdpowiedzUsuń
  6. @Natula no worries. Ja ją odkryłam jakiś miesiąc temu całkowicie przypadkowo, a i tak okazało się, że jestem conajmniej kilka tygodni do tyłu:P

    @kasia.eire piękna kobieta, piękna piosenka i ten klimat lat 60'tych i 70'tych to wszystko czego mi potrzeba:))) Usta intrygują, masz rację!

    OdpowiedzUsuń
  7. mhm, zwróciłam na nią uwagę od jakiegoś czasu - radiowa Trójka ją często puszcza, podobnie jak Adele. Przez jakiś czas nie byłam nawet pewna czy to aby nie ona. Tylko, ze styl mi nie pasował do Adele. Ten jest bardziej intrygujący, taki... chropowaty. Widze ją pierwszy raz prawdę mówiąc...

    OdpowiedzUsuń