Nie za bardzo lubię tego typu zabawy, ale tym razem uznałam, że warto skorzystać z okazji by podzielić się z Wami moimi fascynacjami muzycznymi. Wszak kolejna może się nie nadarzyć:)
1. Sting
2. Chris Botti
3. Anna Maria Jopek
4. The Doors
5. Marek Grechuta
6. Keane
7. Beyonce
8. Rihanna
A od niedawna;
9. I Blame Coco
10. Lana Del Rey
Ooo, a Beyonce właśnie spogląda na mnie z płyty, którą w zeszłym tygodniu pożyczyłam od przyjaciółki - absolutnie uzależniłam się od piosenki "Love on top" :)
OdpowiedzUsuńO tak, piosenka tzw. 'bomba energetyczna' choć ja chyba jeszcze bardziej lubię "Countdown":)
Usuńa dla mnie to fajny post:-) zaraz idę zanurkować w I blame Coco ( zupełnie nie znam)i Keane ( tez nie wiem , co to) a muzykę uwielbiam.
OdpowiedzUsuńLana wzbudza kontrowersje a ja nie moge sie od niej odkleic:-)
"I Blame Coco" to córka Stinga Coco Sumner, zresztą widać na zdjęciu, że do ojca podobna. Moim zdaniem młoda robi świetna muzyką, ma talent do śpiewania i fajny głos podobny do ojca, oprócz tego ubiera się jak facet i rusza jakby nie słyszała rytmu czasami:P (zresztą byłam na koncercie w Malmo w Szwecji i wszystko się sprawdziło!):) "Keane" to typowy brit rock, ale mam do tego zespołu ogromny sentyment i już chyba nigdy się od nich nie odkleję:P Posłuchaj "Spiralling" w ich wykonaniu, ja osobiście uwielbiam!:D O Lanie myślę tak jak Ty:)
Usuńdzieki! Coco juz sobie zapusciłam i zaintrygowała mnie, nawet bardzo więc myślę ze nabędę
UsuńGrechutę też bardzo lubię, za to zaciekawiłaś mnie tą Coco :) do tej pory o niej nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo warto:)
UsuńSting, Jopek, Grechuta - lubię to ;)
OdpowiedzUsuń