2012-03-07

"Hugo".

Miało być bajkowo, w głowie powstawał już scenariusz w którym lata później pokazuję ten film swoim dzieciom... Było nudno, nawet bardzo. Nie polecam, od Scorsese oczekuję dużo więcej.
Dogłębnej recenzji nie będzie z nudów wywołanych przez film i lenistwa własnego.




12 komentarzy:

  1. Aż tak źle? Miałam nadzieję, że film nie jest aż tak nudny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam taką nadzieję, zwłaszcza gdy wyczytałam gdzieś słowa Agnieszki Holland, o tym, że w wyścigu o Oscary dobry "Hugo" przegrał z "idiotyczną wydmuszką", czyli "Artystą". "Artysty" nie widziałam, ale moim zdaniem w "Hugo" jedynymi elementami bez zarzutu są zdjęcia i muzyka. Poza tym nic naprawdę ciekawego w tej opowieści się nie dzieje, takie trochę 'flaki z olejem', które w założeniu miały być hołdem dla kina. Nudny ten hołd niestety.

      Usuń
  2. Mnie się podobał. Nie uważam go za dzieło oskarowe, ale podobało mi się to jego spokojne tempo. Jest zupełnie inny niż większość rozedrganych hałaśliwych filmów akcji, które serwuje się teraz dzieciom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja ani przez sekundę nie oczekiwałam ode tego filmu sensacji czy jakiejś niesamowitej akcji, wręcz przeciwnie. Sama uwielbiam kino klimatyczne i właśnie tego od "Hugo" chciałam... Tylko, że dla mnie klimat to nie tylko muzyka, zdjęcia i aktorstwo, to również historia, która pomimo spokojnego tempa ma porwać. Tutaj mi tego zabrakło, po prostu:)

      Usuń
  3. Kurczę, a tyle się pochlebnych recenzji naczytałam (magazyn Książki,Bluszcz, nawet pisma kobiece, chociaż na recenzje tamzamieszczone nie zwracam uwagi:P), że aż planowałam pójsć na te cholerne 3D,którego nie znoszę (oprócz tego w Avatarze, tam efekty rzeczywiście były, ale i jak się ogląda na zwykłym DVD to teżpandora wygląda pięknie ;)).

    Serio, to pierwsza "niezachwycona" recenzja jaką czytałam. W takim razie pora ostygnąć i poczekać, ażfilm będzie dostępny na DVD ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A to bardzo dziwne, bo ten film tyle oscarów dostał... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, ale to były 2 Oscary za dźwięk, jeden za efekty wizualne i jeszcze dwa w innych pomniejszych kategoriach. Tego akurat nie neguję:P:)

      Usuń
  5. :)) aż tak cię rozczarował? to całe szczęście, ze za "Pitbula" chwyciłaś zanim przeczytałaś moją recenzję "Hugo", bo pewnie byś się zraziła i w życiu bym cię nie przekonała :))) a sama wiesz, że warto było :))

    Tak jak ci napisałam u siebie - ja się w tej opowieści o filmie zakochałam po prostu, głównie z powodu faktów, które zapowiadały się magicznie, a okazały się zupełnie niemagiczne. Chyba to właśnie mnie w tej historii najbardziej zaskoczyło i urzekło. I to zarówno w wersji książkowej jak i filmowej. Zaznaczam jednak, że jestem całkowicie nieobiektywna, jak przystało na człowieka zakochanego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po prostu polotu, polotu mi brakło:) Ale za "Pitbulla" będę dozgonnie wdzięczna, bo sama z siebie chyba po ten serial bym nie sięgnęła a tak co dwa wieczory spędzam sobie bardzo przyjemnie godzinkę czy dwie przed komputerem:)))

      Usuń
  6. Wielka szkoda! Zwiastun był obiecujący i miałam ochotę obejrzeć ten film. Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ jeśli masz ochotę to oglądnij! Ja wyrocznią nie jestem i a nuż Ci się spodoba, to jest li i jedynie moje zdanie:) Pozdrawiam!

      Usuń