Mam książkę i najpierw ją czytałam .Jest świetnie napisana i cudownie autor opisał uczucie jakie połączyło bohaterów az do śmierci, chociaż nie mogli być razem. Książka jest niezwykle romantyczna , nie oddałabym jej nikomu. I jak się dowiedziałam , że Clint Eastwood zagra role Roberta zastanawiałam się jak sobie poradzi z rolą zupełnie jakby do niego nie pasującą. Ale film jest świetnie zagrany i okazało się,że Eastwood może również być romantyczny a Streep kocham i każda jej rola jest po prostu fantastyczna. Sam film jest niezmiernie klimatyczny taka samo jak książka.
Nawet nie wiedziałam, ze ten film powstał na podstawie książki! Sama oglądnęłam go tylko ze względu na Meryl, bo uważam, że każdy film w którym ona gra musi być co najmniej dobry... Ten taki właśnie był i nie żałuję seansu. Co do Eastwooda to jakoś nigdy nie darzyłam go sympatią, chyba dlatego, że kojarzy mi się z westernami. Tutaj pomimo to wydaje mi się, że się sprawdził. Bardzo miła w odbiorze historia:) Po książkę może uda mi się kiedyś sięgnąć:)
a mi się książka nie podobała. Ani pierwsza część, ani druga. Nie lubię tego amerykańskiego skrótowego stylu narracji. za to film... och jej :) spłakałam się na tej ostatniej scenie, że aż strach. Obydwoje byli świetni.
Książka przy pierwszym podejściu mnie odrzuciła. Przeczytałam do połowy i się zacięłam, więc książka na rok trafiła na półkę. Gdy sięgnęłam po nią drugi raz-nie mogłam się oderwać:) Niemniej chyba bardziej podoba mi się film, to absolutny klasyk oglądany w moim domu wielokrotnie:)
Mam książkę i najpierw ją czytałam .Jest świetnie napisana i cudownie autor opisał uczucie jakie połączyło bohaterów az do śmierci, chociaż nie mogli być razem. Książka jest niezwykle romantyczna , nie oddałabym jej nikomu.
OdpowiedzUsuńI jak się dowiedziałam , że Clint Eastwood zagra role Roberta zastanawiałam się jak sobie poradzi z rolą zupełnie jakby do niego nie pasującą.
Ale film jest świetnie zagrany i okazało się,że Eastwood może również być romantyczny a Streep kocham i każda jej rola jest po prostu fantastyczna. Sam film jest niezmiernie klimatyczny taka samo jak książka.
Nawet nie wiedziałam, ze ten film powstał na podstawie książki! Sama oglądnęłam go tylko ze względu na Meryl, bo uważam, że każdy film w którym ona gra musi być co najmniej dobry... Ten taki właśnie był i nie żałuję seansu. Co do Eastwooda to jakoś nigdy nie darzyłam go sympatią, chyba dlatego, że kojarzy mi się z westernami. Tutaj pomimo to wydaje mi się, że się sprawdził. Bardzo miła w odbiorze historia:) Po książkę może uda mi się kiedyś sięgnąć:)
Usuńklasyka :)
OdpowiedzUsuńa mi się książka nie podobała. Ani pierwsza część, ani druga. Nie lubię tego amerykańskiego skrótowego stylu narracji.
OdpowiedzUsuńza to film... och jej :) spłakałam się na tej ostatniej scenie, że aż strach. Obydwoje byli świetni.
Obejrzałam ten film niedawno po raz enty, ale inaczej się go odbiera, jeśli się jest trochę starszym... Oczywiście płakałam jak szalona!
OdpowiedzUsuńpolecam książkę.))
OdpowiedzUsuńClint Eastwood to świetny reżyser i aktor. Film dobry, książka również
OdpowiedzUsuńKsiążka przy pierwszym podejściu mnie odrzuciła. Przeczytałam do połowy i się zacięłam, więc książka na rok trafiła na półkę. Gdy sięgnęłam po nią drugi raz-nie mogłam się oderwać:) Niemniej chyba bardziej podoba mi się film, to absolutny klasyk oglądany w moim domu wielokrotnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)